Dyrektor LO im. Paderewskiego: Będę namawiał do zdjęcia krzyży

Teraz przynajmniej wiadomo ,dlaczego nie jesteśmy w stanie stworzyć normalnego państwa!

Szanowny Panie Dyrektorze. Zamiast zajmowac sie krzyzami, prosze przyjrzec sie temu, co dzieje sie w Waszej szkole, zwlaszcza podczas wycieczek zagranicznych. Opowiem , co uslyszalem od dziecka. Ostatnia wycieczka do Niemiec. Pijanstwo na calego. Bryluje w tym pan od historii. Zamroczony totalnie udaje sie do pokoju. Razem z uczniem, tez nietrzezwym. Rano puka pani od niemieckiego. Drzwi otwiera nagusienki pan od historii, w lozku uczen, ktory nosi slipy pana profesora. Lozko zasikane..Brzmi nieprawdopodobnie, prawda ? Ja jednak uwierzylem relacjom dziecka..Podobne ekscesy odbywaly sie na ubieglorocznej wycieczce do Irlandii. Byla tam tez Pana corka, panie Dyrektorze. Prosze Ja spytac, ile alkoholu wypil tenze nauczyciel historii i pani od angielskiego..Ile alkoholu wypila Panska corka i Jej koledzy. Nie potajemnie, skadze, razem z profesorami...Czy potrzebny tu jakis komentarz ?

Ten "odważny" rodzic nie miał odwagi poruszyć tych tematów na wywiadówce, tylko się popisuje będąc anonimowym i uważa, że dowala dyrektorowi? A poza tym co ma to wspólnego z krzyżem w klasie?

folkatka napisał:

@ epigon Wypisywanie takich rzeczy publicznie źle swiadczy o Tobie. NIe wiadomo, może to prawda a może nie - czemu nie powiesz tego osobiscie dyrektorowi wprost? Sieć to nie miejsce na ujawnianie brudów.

Siec to miejsce, gdzie mozemy ujawnic to, co inni staraja sie zatuszowac, z roznych zreszta wzgledow..Opowiadajac te historie staralem sie przedstawic dualizm wartosci prezentowanych przez te szkole. Z jednej strony chec propagowania oswieconych pogladow, walki z nietolerancja itp...z drugiej strony zgnilizna, totalny nihilizm i holdowanie wartosciom...no wlasnie , jakim ??? Ja nie oskarzam. Staram sie jedynie zasygnalizowac problem. Nie mam zamiaru polemizowac z kims, kto tak zapalczywie broni Pana Dyrektora, majac blade pojecie o calej otoczce.. Pozdrawiam.

Szanowny panie dyrektorze, neutralność światopoglądowa to fikcja literacka, w swoim domu może pan sobie zdejmować krzyże, ale przestrzeń publiczna nie należy do pana.

~crx~ Wypowiedz się dlaczego nie możemy być normanym krajem? Bo dla mnie to nie jest oczywiste co sugerujesz.Że ciemnogród i mohery czy może za dużo cywilizacji?

Na miejscu dyrektora zrobiłbym referendum.Wynik byłby wiążący.Ale narzucanie swojej woli drugiemu- to nie tylko nieroztropne ale i prowadzące do patologii.Dlatego tak trudno o normalność!A tak na marginesie -cechą demokracji jest to,że większość nie ma racji.To tak jak w życiu -tylko jednostki odnoszą sukces!

epigon napisał:

Szanowny Panie Dyrektorze. Zamiast zajmowac sie krzyzami, prosze przyjrzec sie temu, co dzieje sie w Waszej szkole, zwlaszcza podczas wycieczek zagranicznych. Opowiem , co uslyszalem od dziecka. Ostatnia wycieczka do Niemiec. Pijanstwo na calego. Bryluje w tym pan od historii. Zamroczony totalnie udaje sie do pokoju. Razem z uczniem, tez nietrzezwym. Rano puka pani od niemieckiego. Drzwi otwiera nagusienki pan od historii, w lozku uczen, ktory nosi slipy pana profesora. Lozko zasikane..Brzmi nieprawdopodobnie, prawda ? Ja jednak uwierzylem relacjom dziecka..Podobne ekscesy odbywaly sie na ubieglorocznej wycieczce do Irlandii. Byla tam tez Pana corka, panie Dyrektorze. Prosze Ja spytac, ile alkoholu wypil tenze nauczyciel historii i pani od angielskiego..Ile alkoholu wypila Panska corka i Jej koledzy. Nie potajemnie, skadze, razem z profesorami...Czy potrzebny tu jakis komentarz ?[/quote] [quote]Pijanstwo na calego. Bryluje w tym pan od historii. Zamroczony totalnie udaje sie do pokoju. Razem z uczniem, tez nietrzezwym. Rano puka pani od niemieckiego. Drzwi otwiera nagusienki pan od historii, w lozku uczen, ktory nosi slipy pana profesora. Lozko zasikane..Brzmi nieprawdopodobnie, prawda ?

Według mnie taka historia pasuje do ok.80% szkół Co do tematu sam pochodzę z katolickiej rodziny chociaż siebie uważam za ateiste, chodzę do kościoła (nie codziennie i bynajmniej nie z przymusu) mam krzyż w pokoju, nie nosze go na łancuszku, szanuje krzyż jako symbol. Jednakże wciąz uważam sie za ateiste ... dlaczego ? bo wszyscy katolicy jakich znam zachowują sie jakoś nie tak ... ale dlaczego ? U starszych osób często słyszy sie wypowiedzi że "ten jest żydem...", " ten jest masonem..." ale czy według TWOJEJ wiary nie powinnismy tolerowac ludzi bez względy na ich wyznania, na popełnione błędy z przyszłości ? a Może sie mylę ? Jest jeszcze milion podobnych przykładów które mogę wymienić. Źeby nie było, wierze w Boga i stosuję sie w większości do tego co jest napisane w biblii, zdaje sobie sprawe że ktoś ją kiedyś napisał tylko po to żeby pomieszać głupim ludziom w głowie i bardzo łatwo sprawować nad nimi kontrole ale mimo to, to co sie w niej znajduje w wiekszosci przypadków zgadza sie z moimi poglądami i dlatego to praktykuje. I jestem całkowicie za tym żeby krzyże w szkołach zniknęły!!! jak już dziesiątki osób na forum napisały religia jest sprawa prywatną albo wieszamy wszystkie symbole religii albo żadne!! PS. Teraz czekam tylko na jakiegoś fanatyka katolika który zacznie mnie wyzywać

Ostatni wpis "Gość" to wyważona opinia-jednak nasz kraj niewiele ma współnego z rozsądkiem(dlatego tak wygląda!).Stąd referendum-oczywiście tajne-jak w wyborach- jest jedynym sensownym rozwiązaniem (bo naród nasz to płochliwy i maaaałłłłoooo odważny)!Poza wyjątkami oczywiście!!!

red napisał:

Jak zawsze na chrześcijańską miłość bliźniego można liczyć. A co do mojego "bydlęcego" życia to jako ateista uratowałem w ciągu swoich marnych 30 lat życia kilka istnień, nie żałuję tego co zrobiłem a i nikt mnie nie pytał wtedy o poglądy. Co do przyszłości nie dbam o to, gdzie mnie zakopią. Gdybym miał to powtórzyć, zrobiłbym to samo. Tyle!

A piesek szczeka dalej! A świstak siedzi i zawija w pazłutka! A wiesz co to jest miłość bliźniego? Raczej nie bo w twoich szkołach to uczyli czegoś innego!

Gość napisał:

Według mnie taka historia pasuje do ok.80% szkół Co do tematu sam pochodzę z katolickiej rodziny chociaż siebie uważam za ateiste, chodzę do kościoła (nie codziennie i bynajmniej nie z przymusu) mam krzyż w pokoju, nie nosze go na łancuszku, szanuje krzyż jako symbol. Jednakże wciąz uważam sie za ateiste ... dlaczego ? bo wszyscy katolicy jakich znam zachowują sie jakoś nie tak ... ale dlaczego ? U starszych osób często słyszy sie wypowiedzi że "ten jest żydem...", " ten jest masonem..." ale czy według TWOJEJ wiary nie powinnismy tolerowac ludzi bez względy na ich wyznania, na popełnione błędy z przyszłości ? a Może sie mylę ? Jest jeszcze milion podobnych przykładów które mogę wymienić. Źeby nie było, wierze w Boga i stosuję sie w większości do tego co jest napisane w biblii, zdaje sobie sprawe że ktoś ją kiedyś napisał tylko po to żeby pomieszać głupim ludziom w głowie i bardzo łatwo sprawować nad nimi kontrole ale mimo to, to co sie w niej znajduje w wiekszosci przypadków zgadza sie z moimi poglądami i dlatego to praktykuje. I jestem całkowicie za tym żeby krzyże w szkołach zniknęły!!! jak już dziesiątki osób na forum napisały religia jest sprawa prywatną albo wieszamy wszystkie symbole religii albo żadne!! PS. Teraz czekam tylko na jakiegoś fanatyka katolika który zacznie mnie wyzywać

Ateista nie chodzi do kosciola. Cos tu nie trzyma kupy . Ateista zwiedza koscioly, aby podzwiac architekture, freski, rzezby, malarstwo. Rozumiem jednak , co autor mial na mysli kreslac te slowa. Ja rowniez mam odruch wymiotny obserwujac zachowania naszych katolikow-hipokrytow. Ale to temat-rzeka.. Uwazam, ze miejsce krzyza jest w swiatyni, prywatnym mieszkaniu badz na szyi wierzacego. Ja swoj nosze od 1-ej komunii. Nosze, bo utozsamiam sie z wartosciami, ktore przekazuje Dekalog. Nauki kosciola i inne nowele tworzone przez kler ignoruje. Sam falsz i hipokryzja !

~malpa~ napisał:

Ci pseudoobrońcy wiary katolickiej, jeśli poczytamy te komentarze ,czym się wyróżniają? Ciasne horyzonty, brak tolerancji, przekonanie o własnej nieomylności .. no i używanie wulgaryzmów jak zabraknie argumentów. To właśnie cechy ciemnogrodu! Więcej czytajcie, poszerzajcie horyzonty, odwiedzajcie inne kraje, poznawajcie tych "innych" - nie katolików, a przekonacie się o ich poziomie.

A JA JESTEM KATOLICZKA! I JESTEM TOLERANCUJNA DLA ATEISTÓW, TYLKO TAK CZYTAM I PARZE ZE ONI TACY MADRZY JAKOS DLA KATOLOKÓW TACY NIE SA! I NIE UZUWAM WULGRAZYMÓW.

może ściąganie krzyży ma inny podtekst? Może chodzi o to że dla Żydów jest on żle postrzegany?

ja jestem ateistą i popieram pomysł pana dyrektora,w końcu nie wszyscy wśród Nas są wierzący i większość z tych osób nie musi patrzeć na krzyż w salach lekcyjnych,w których odbywają się normalne lekcje.jeżeli wiara jest dla Was ważna,to noście ją w sobie,a nie szukajcie jej w znakach i nie rozprzestrzeniajcie ich w miejscach,które nie są związane ze sprawami religii.jestem za zdjęciem krzyży,Polska jest krajem wolnej religii,a więc trzymajmy się tego wszyscy.pozdrawiam

Powieśmy swastyki! To też krzyże. I też symbole religijne. Będą do siebie pasować.

"NIEDŁUGO BEZBOŻNE SZCZURY WPĘDZIMY DO ICH NOR. I WRESZCIE BĘDZIE SPOKÓJ" Wiecie czyje to słowa ? Tadeusza PIERONKA z zawodu księdza, stopień służbowy BISKUP.

Uwazam, ze miejsce krzyza jest w swiatyni, prywatnym mieszkaniu badz na szyi wierzacego. Ja swoj nosze od 1-ej komunii. Nosze, bo utozsamiam sie z wartosciami, ktore przekazuje Dekalog. Nauki kosciola i inne nowele tworzone przez kler ignoruje. Sam falsz i hipokryzja ! podpisuje sie pod "baba" , mimo, ze ja osobiscie niczego takiego na swojej szyi nie nosze....

Wracam do pasjonującej dyskusji, bo chciałabym żebyśmy zastanowili się nad lekcjami religii w szkole i brakiem dla niej alternatywy.Ci, co nie chcą chodzić na religię nie mają możliwości chodzenia na etykę, religioznawstwo czy filozofię, więc żeby nie być wytykani chodzą ze wszystkimi na religię. A czy nie byłoby lepiej żeby religia wróciła do domów parafialnych, tam przecież jest inna atmosfera do przekazywania prawd wiary. A w szkole niech wszyscy poszerzają horyzonty i uczą się też o innych religiach, etyce itd chociażby po to, żeby mieć szersze horyzonty i być bardziej oblatani w sprawach religii (bo jest ich wiele). Wrzucenie religii do szkół i wliczanie z niej oceny do średniej to bardzo złe posunięcia, to takie nachalne zmuszanie młodych do uznawania tylko jednej prawdy.A młodzi i tak kiedyś sami wybiorą....